- Olira, ogarnij się - powiedziała Kamaiji, choć ona też była w niebo wzięta z tego powodu, że Arbelial wreszcie znalazł smoczycę. Gdy się ogarnęłam, zaczęłam się zastanawiać co wyjdzie z takiej mieszanki jakim jest smok piekła i smoczyca tęczy.
- Kamaiji? Jak myślisz, co z tego wyjdzie?
- Wkrótce zobaczymy.
Zostaliśmy w Irisferze przez kilka dni, gdy pewnego dnia z samego rana usłyszałyśmy przeciągły ryk. Pobiegłyśmy do legowiska Astry i okazało się, że smoczątko się wykluwa. Zaczęłam tańczyć taniec szczęścia. Gdy całe wyszło z jaja, chyba się zesrałam z radochy. Było małe, miało na sobie różne kolorowe ciapki i duże skrzydła. Do tego miało 3 pary oczu.
- Chyba odkryliśmy nową rasę - powiedziałam.
- Hm... Jakby go tu nazwać? To chłopiec.
<Kamaiji?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz