- Hej, nazywam się Kier, a ty... na pewno jesteś Leo? Właściciel tej farmy... - uśmiechnęłam się nieśmiało.
- Tak, to ja - podaliśmy sobie ręce i zapytałam:
- Hej, może ci pomóc? Nie znam się na botanice, ale coś tam ogarniam, a w tym czasie Dolores i Heva się poznają i pobawią - uśmiechnęłam się lekko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz